aaa4
Młody Shih-Tzak
Dołączył: 18 Kwi 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:58, 10 Maj 2018 Temat postu: sir |
|
wo Edward nie odpowiedzial usmiechem na usmiech ksiecia, wciaz spiety i gotow do ataku w imieniu przyjaciela. W koncu Cillianowi udalo sie go sklonic do usmiechu, lekkiego, ale szczerego. Tak jak kiedys w klasie szkolnej, kiedy powinni byli uwazac na lekcji, lecz planowali, jak wydadza pieniadze brzeczace w kieszeniach. Kaplan przeszedl od Cilliana do Devaina.
-Czlowiek moze wierzyc, nawet jesli nigdy nie byl na nabozenstwie, moze tez codziennie sie
modlic, a jednak w ogole nie miec wiary. Lecz krol bez wiary nie moze panowac w Firth. Jeszcze nie
jest z nami tak zle, bysmy nie mogli temu zapobiec. To Swiatynia ostatecznie akceptuje kazda
nominacje. Nawet jesli moi bracia do tej pory nie podwazyli zadnej kandydatury, to nie znaczy, ze nie
moga tego zrobic. Przeczytaj Ksiege Praw, a przekonasz sie, ze mowie prawde.
Devain znow usmiechnal sie od ucha do ucha, upodabniajac do potwora. Dlonmi wykonal drobny ruch, jakby juz sciagal z glowy Cilliana niewidzialna korone. Kaplan jednak, skupiony na ksieciu, nie zwracal na dostojnika najmniejszej uwagi.
-Zatem pytam raz jeszcze, ksiaze panie. Czy masz wiare?
Na tak postawione pytanie nie bylo latwej odpowiedzi, wiec Cillian nawet nie probowal jej znalezc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|