Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michalina
Szczeniaczek
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin
|
Wysłany: Pią 10:30, 18 Kwi 2008 Temat postu: Czkawka |
|
Czy Wasze pieski też miewają czkawkę? Bo mój Maniek ma ją bardzo czesto nie wiem czy to jest normalne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zuzanna
Administrator
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:49, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Tak mój Gucio miewa czkawki i to nawet często nie wiem co jest tego powodem ale to nic groznego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chanelka311
Szczeniaczek
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zgorzelec
|
Wysłany: Wto 19:38, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Moja Chanelka też bardzo często miewa czkawki.
Gdy byłam u weterynaża to powiedział że to w szczeniaczków jest normalne, także nie ma powodów do obaw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuzanna
Administrator
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:46, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
Więc widzicie nie ma się czym martwic, czkawka u niemowląt tez występuje i to również nie jest nic goznego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
logo2
Młody Shih-Tzak
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police
|
Wysłany: Czw 19:14, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
moja Lucy ma często czkawkę dostawiam ją wtedy do picia i przechodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaa4
Młody Shih-Tzak
Dołączył: 18 Kwi 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:58, 10 Maj 2018 Temat postu: |
|
Cillian stal przed kaplanem, starajac sie poskladac odpowiedz ze slow kolaczacych mu sie po glowie. Moglby przytoczyc wiele powodow, dla ktorych Uczciwosc nie zdolala wypelnic gadania. Dla ktorych odeslal ja do domu, zanim miala szanse je dokonczyc. I vacu warszawa nie zasluzyl na to, by chociaz sprobowala mu pomoc. Mial wiele odpowiedzi dla kaplana, czekajacego z przechylona glowa, az ksiaze przemowi.
Cillian wciaz jednak nie wiedzial, co ma powiedziec, chociaz juz otwieral usta. W tej chwili w drzwiach stanal Bertram.
-Panie, twoj ojciec... zmarl.
I Cillian uznal, ze nie musi nic mowic.
-Nie musisz jechac - ojciec Eristy oparl sie ciezko na lasce, z trudem lapiac oddech.
Duma nie pozwalala mu prosic, zeby corka zwolnila czy zatrzymala sie, lecz Erista i tak przystanela.
-Usiadzmy, tato.
Zebrala faldy sukni i zrobila ojcu miejsce obok sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|