aaa4
Młody Shih-Tzak
Dołączył: 18 Kwi 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:45, 18 Kwi 2018 Temat postu: siniak |
|
WenezuelaOjciec Michael Keller wlepial wzrok w ekran komputera. W ciemnym pokoju palily sie tylko dwie olejne lampki. Monitor byl glownym zrodlem swiatla, przypominal mu latarnie morska, swiatlo przewodnie, ujawniajace odpowiedzi, do ktorych mu sie nie spieszylo. Kilka razy polaczenie z Internetem zostalo przerwane, bo wykorzystal juz przydzielony mu czas. A jednak jak narkoman wciaz probowal, zniecierpliwiony i zdenerwowany dlugim czekaniem i ciaglymi przerwami.
Przetarl oczy, jakby mogl w ten sposob usunac zmeczenie i wyciszyc emocje. Dlaczego wczesniej nie przyszlo mu to do glowy? Dlaczego byl taki glupi, naiwny? Dlaczego nic nie podejrzewal? Tak bardzo pragnal miec przyjaciela, kogos, komu moglby zaufac, ze zupelnie zignorowal oczywiste znaki. W koncu kto podpisuje maile jako Pozeracz Grzechow? A on uznal, ze to oryginalny pomysl wziac sobie imie z zakazanej katolickiej legendy. Nigdy nie czul sie zagrozony, poniewaz jego przyjaciel, a raczej osoba, ktora go udawala, nigdy nie dala mu powodu do najmniejszych podejrzen, nie wspominajac juz o jakimkolwiek zagrozeniu. Zadnego powodu. Az do tej pory.
Kilka razy wracal do artykulow o zamordowanych ksiezach. Spotkal przelotnie wielebnego O'Sullivana, kiedy byl proboszczem w kosciele Swietej Malgorzaty w Platte City, w Nebrasce. Nie rozumial jednak zwiazku. Dlaczego przyjaciel przyslal mu mailem te artykuly z ostrzezeniem:
Ty mozesz byc nastepny.
Dlaczego uwazal, ze Keller byl w niebezpieczenstwie? Czy jego przyjaciel wiedzial o masce na Halloween? Czy to on mu ja przyslal? Czy ona takze miala byc ostrzezeniem, a nie tylko glupim zartem, jak wolal myslec Keller?
Odpisal swojemu tak zwanemu przyjacielowi pytaniem:
Post został pochwalony 0 razy
|
|